Dla Ciebie...
Kiedyś usłyszałam prośbę
Opowiedz mi o swojej miłości
Nie umiem tego wyrazić
Miłość to nie słowa przelane na papier
Miłość to nie rymy i strofy
Miłości nie da się ująć słowami
Bo miłość to przebudzenie słońca
Wschodząca w jasności jutrzenka
Blask księżyca mroźnej nocy
Skrzypiący śnieg i zużyta pielucha
Pierwszy smoczek i ostatni garnitur
Miłość to spotkanie bliskość i tęsknota
To codzienny byt od pierwszego do ostatniego
To pozbierane skarpetki i potłuczone szkło
To radość i uśmiech
Łza złości i gorycz
To rozbity talerz i bukiet róż
To spojrzenie błękitnych oczu
To wtulenie się w ramiona
To azyl przed całym światem
Miłość
Wierność
Uczciwość
Złość
Oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci